WKS Śląsk Wrocław - Polonia Środa Śląska

Powrót
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław Gospodarze
1 : 1
0 2P 1
1 1P 0
Polonia Środa Śląska
Polonia Środa Śląska Goście

Bramki

WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
70'
Widzów: Sędziowie: Sędzia Sędzia
Polonia Środa Śląska
Polonia Środa Śląska
Nieznany zawodnik
rzut karny

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Numer Imię i nazwisko
Kamil Aramowicz
Kamil Augustyn
Polonia Środa Śląska
Polonia Środa Śląska
Brak danych


Skład rezerwowy

WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Brak dodanych rezerwowych
Polonia Środa Śląska
Polonia Środa Śląska
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Brak zawodników
Polonia Środa Śląska
Polonia Środa Śląska
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Admin

Utworzono:

24.05.2015

WKS Śląsk Wrocław 1:1 (1:0) Polonia Środa Śląska

Skład: Lupa ( Antosik) - Wojtasik, Supranionek, Myjak, Augustyn , Głogowski, Bialik , Jasiński, Mularczyk , Babuśka, Aramowicz na zmiany wchodzili: Mokrzycki, Kłosowski, Wiatrak.

Bramka: Aramowicz asysta Augustyn

Wyrównane spotkanie, dużo walki momentami twarda walka na pograniczu gry faul. Graliśmy uważnie w obronie i atakowaliśmy. W dniu dzisiejszym słabiej prezentowała się linia pomocy, szczególnie w środku pola. Sporo niecelnych podań, strat po których przeciwnik wyprowadzał groźne kontrataki. Bramkę zdobyliśmy w 26 minucie po zamieszaniu w polu karnym przeciwnika, obrońcy wybili piłkęna uwolnienie, tam z ponad 25 m Augustyn uderzył na bramkę, tuż przed bramkarzem Aramowicz zmienił tor lotu piłki i mieliśmy 1:0. Po błędzie obrońców Polonii nasz napastnik nie był na pozycji spalonej.

Druga połowę rozpoczęliśmy mocno skoncentrowani i uważni przede wszystkim w szykach obronnych, pomocnicy również zaangażowani byli w grę obronną. Niestety nasz obrońca, spóźniony w atakufaulował przeciwnika w polu karnym i sędzie podyktował rzut karny po którym Polonia wyrównała.

Próbowaliśmy atakować, ryzykując utratę bramki. Gra toczyła się bardzo dynamicznie gdyż kazda z drużyn próbowała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 60 minucie niefortunnie interweniował nasz bramkarz Oktawian Lupa gdzie upadł na plecy. Mecz został przerwany na kilkadziesiąt minut, gdyż Oktawian nie mógł opuścić boiska. Z uwagi na możliwość poważnego urazu kręgosłupa wezwano pogotowie, które zabrało go do szpitala.

( po dwóch dniach obserwacji w szpitalu nic poważnego się nie stało "tylko" stłuczenie, jednakże wyłączy go z gry na parę tygodni.

Po przerwie technicznej oglądaliśmy atak za atak, jednak żadnej z drużyn nie udało się strzelić decydującej bramki.

Słabo wypadliśmy w środku pola i odwieczna bolączka słabiutka skuteczność.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości